|
UWAGI
pomocne do [właściwego] odczuwania i oceniania skrupułów i poduszczeń naszego nieprzyjaciela.
346
Uwaga 1. Pospolicie skrupułem nazywa się to, co pochodzi od naszego własnego sądu i od naszej wolności, a mianowicie kiedy ja sam w sposób wolny sądzę, że jest grzechem to, co nie jest grzechem; np. gdy ktoś nastąpiwszy przypadkiem na źdźbła słomy [ułożone] w formie krzyża sądzi własnym swym sądem, że zgrzeszył. Otóż to jest po prostu błędny sąd, a nie skrupuł w ścisłym tego słowa znaczeniu.
347
Uwaga 2. Kiedym nastąpił na taki krzyż lub kiedym pomyślał albo uczynił coś innego, przychodzi mi z zewnątrz myśl, żem zgrzeszył; a z drugiej znów strony wydaje mi się, żem nie zgrzeszył. Czuję się tym zaniepokojony, bo równocześnie i wątpię [czy był grzech] i nie wątpię. I to jest właściwy skrupuł i pokusa, którą mi podsuwa nieprzyjaciel.
348
Uwaga 3. Pierwszy rodzaj skrupułów [346] należy z gruntu odrzucić, cały bowiem jest błędem. Ale ten drugi [347] przez jakiś czas niemało pomaga do postępu duszy, która się oddaje ćwiczeniom duchownym. Bo w wielkiej mierze obmywa i oczyszcza duszę, usuwając wiele z tego wszystkiego, co ma [choćby tylko] podobieństwo do grzechu, wedle słów św. Grzegorza: "Właściwością dusz dobrych jest widzieć winę tam, gdzie żadnej winy nie ma".
349
Uwaga 4. Nieprzyjaciel bardzo bada, czy dusza jest grubego czy delikatne o sumienia. A jeśli jest subtelna, stara się ją jeszcze bardziej wysubtelnić aż do przesady, żeby ją łatwiej zaniepokoić i zamieszać; gdy np. widzi, że dusza nie zgadza się ani na grzech śmiertelny, ani na powszedni, ani na żaden pozór grzechu świadomie dobrowolnego, wtedy nieprzyjaciel, nie mogąc jej doprowadzić do upadku w coś, co byłoby podobne do grzechu, stara się sprawić, żeby sądziła, że jest grzech tam, gdzie nie ma grzechu, np. w jakimś słowie lub w jakiejś nawet najmniejszej myśli.
Jeżeli zaś dusza jest grubego sumienia, nieprzyjaciel stara się uczynić ją jeszcze bardziej gruboskórną; np. jeśli przedtem niewiele sobie robiła z grzechów lekkich, to będzie się starał, żeby nie przejmowała się i grzechami śmiertelnymi; a jeśli do tej pory trochę się tym przejmowała, to będzie się starał, żeby o wiele mniej albo i wcale się tym nie przejmowała.
350
Uwaga 5. Dusza pragnąca czynić postępy w życiu duchownym winna zawsze postępować przeciwnie niż postępuje nieprzyjaciel. A mianowicie, jeśli nieprzyjaciel chce duszę uczynić gruboskórną, to ona powinna starać się o delikatność sumienia; i podobnie, jeśli nieprzyjaciel chce duszę zbyt wysubtelnić, aby ją doprowadzić do przesady, dusza winna zabiegać o umocnienie się w słusznej mierze, aby znaleźć spokój we wszystkim.
351
Uwaga 6. Niekiedy taka dusza dobra chce w ramach wierności Kościołowi albo wedle myśli swoich przełożonych coś powiedzieć lub ucz nić na chwałę Boga, Pana naszego; ale przychodzi jej z zewnątrz myśl lub pokusa, żeby tego nie mówiła lub nie czyniła, a to dla jakiejś podstępnej racji, np. że to by była próżna chwała itp. Wtedy dusza powinna wznieść swój umysł do swego Stwórcy i Pana, a jeśli widzi, że to jest w zakresie należnej służby Bożej, albo że się jej przynajmniej nie sprzeciwia, wtedy powinna postąpić wręcz przeciwnie niż chce kusiciel i odpowiedzieć mu ze św. Bernardem: "Nie ze względu na ciebie zacząłem i nie ze względu na ciebie skończę".
powrót
|
|