|
W dzisiejszych czasach borykamy się z odkrywaniem środków dostępnych i umożliwiających osiągnięcie celu. Chciałbym podzielić się tym, co św. Ignacy Loyola przekazał na ten temat w Konstytucjach Towarzystwa Jezusowego (nr 812-814).
Założyciel Towarzystwa Jezusowego jest w pełni świadom, iż nie zostało ono założone dzięki środkom ludzkim i nie dzięki nim można je zachować i pomnożyć. Za głównego sprawcę uważa Pana Boga. Towarzystwo powstało dzięki łasce wszechmogącego Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa i dlatego tylko w Nim trzeba położyć nadzieję, że będzie zachowywał i wspierał to dzieło, któremu ku służbie i chwale swojej i wspomaganiu dusz ludzkich raczył dać początek. To samo odnosi się do naszego życia, do miejsc, w których żyjemy, do ludzi, których spotykamy. To Bóg jest źródłem życia i tylko On może je zachować i pomnożyć.
Dlatego też pisze Ignacy Loyola w Konstytucjach, że pierwszym i najbardziej właściwym środkiem będą modlitwy i Msze święte, które według ustalonego porządku w tej świętej intencji winno się ofiarować każdego tygodnia, miesiąca i roku tam gdzie istnieje Towarzystwo. O zachowanie i pomnożenie trzeba się na pierwszym miejscu modlić!
Czego potrzebujemy dla zachowania i integralnego rozwoju ducha i ciała, jedności psycho-fizyczno-duchowej, dla równowagi tego, co zewnętrzne i wewnętrzne? Na czym oprzeć się mamy, by osiągnąć dobry cel, jaki sobie wyznaczyliśmy (dla Towarzystwa jest to niesienie pomocy duszom w zdobywaniu ostatecznego i nadprzyrodzonego celu)
Ojciec Ignacy bez wahania odnotowuje, iż skuteczniejsze są te środki, które jednoczą narzędzie z Bogiem i przysposabiają je tak, żeby nim ręka Boża należycie kierowała, niż te, które je dostosowują do ludzi. Podkreślam jeszcze raz skuteczniejsze czyli przynoszące większy owoc. Podaje te środki, a są nimi: prawość i cnota, a zwłaszcza miłość i czysta intencja służby Bożej, zażyłość z Bogiem w pobożnych ćwiczeniach duchownych, szczera gorliwość o dusze bez oglądania się na jakiekolwiek korzyści. A motywem jest jedynie chwała Tego, który je stworzył i odkupił.
Wezwanie rozbrzmiewa dobitnie: trzeba się ogólnie troszczyć o to, żeby wszyscy (…) przykładali się do zdobycia cnót rzetelnych i doskonałych i do rzeczy duchownych i niech będą przekonani, że mają one większe znaczenie niż nauka czy inne dary naturalne i ludzkie.
Te wewnętrzne środki mają być podstawowymi i to z nich winna spływać skuteczność na środki zewnętrzne używane do osiągnięcia wyznaczonego celu.
To zaś stanowi fundament, który pomaga w patrzeniu na środki naturalne, które jeżeli je sobie przyswoimy i szczerze będziemy w czyn wprowadzać jedynie dla służby Bożej mogą stać się narzędziami Bożymi w naszych rękach. Wtedy posługiwać się będziemy tymi środkami ku pożytkowi bliźnich o tyle o ile pomocne będą do osiągnięcia celu. Nie w nich pokładamy naszą ufność, ale przy ich pomocy współpracujemy z łaską Bożą według zrządzenia Jego najwyższej Opatrzności.
Bóg pragnie, byśmy ku Jego chwale kierowali zarówno dary przyrodzone, których On jest Dawcą jako Stwórca, jak i dary nadprzyrodzone, których nam udziela jako Sprawca łaski. I dlatego, wiedząc, że od Boga pochodzi wszelki dar doskonały, że On jest źródłem i Tym, który utrzymuje w istnieniu, pilnie należy się starać o środki ludzkie lub przez zapobiegliwość zdobywane. Ignacy wyszczególnia naukę rzetelną i gruntowną i sposób jej przekazywania, a także sposób działania i postępowania z ludźmi.
o. Robert Więcek SJ
powrót
|
|