|
|
poprzednie "krótko
i na temat":
Był sobie diament 31 grudnia, 2013 Nie tylko dla dzieci - opowiadanie Bożonarodzeniowe 27 grudnia, 2012 Woskowa Świeca 12 grudnia, 2012 Sytuacja na świecie i wilki 09 listopada, 2012 Znaczenie porażki 31 pazdziernika, 2012 Zachowanie wiary: nie osądzaj i nie ulegaj jazgotowi. 21 pazdziernika, 2012 Czwarty król 08 pazdziernika, 2012 Przegapić ten moment (do taty) 01 września, 2012 Ziarno kawy 29 czerwca, 2012 Bajka o gwoździach 10 czerwca, 2012 Najkrótsza nowela 19 maja, 2012 Most 08 maja, 2012 Wiemy, ale nie widzimy (europejczycy). 30 kwietnia, 2012 Utracona miłość 23 kwietnia, 2012 Wszystko, czego nie potrzebuję 04 kwietnia, 2012 Kawałek po kawałku 09 marca, 2012 Szklane oko 29 lutego, 2012 Dwa nasiona 21 lutego, 2012 Trucizna 04 lutego, 2012 Popękany dzban 03 maja, 2011 Prawo życia 02 marca, 2011 Rozgwiazdy 08 lutego, 2011 Kolorowe kredy ... 17 stycznia, 2011 Obcym wstęp wzbroniony - ciernie, gwoździe i niewinny człowiek - o darze otrzymanego przebaczenia 11 stycznia, 2011 Mój anioł - są pośród nas 03 stycznia, 2011 Jak pachnie Bóg? 22 grudnia, 2010 Drzewo kłopotów 15 grudnia, 2010 Jak sól - wypełnienie wezwania "jesteście solą ziemi" 09 grudnia, 2010 Jak w garnku - o łączeniu przeciwieństw 09 grudnia, 2010
|
|
|
Krótko i na temat
Bajka o gwoździach 10 czerwca, 2012
|
|
|
Był sobie pewnego razu chłopiec o złym charakterze. Jego ojciec dał mu woreczek gwoździ i kazał wbijać po jednym w płot okalający ogród za każdym razem, kiedy straci cierpliwość i pokłóci się z kimś. Pierwszego dnia chłopiec wbił w płot 37 gwoździ. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień: odkrył, że łatwiej jest panować nad sobą niż wbijać gwoździe.
Wreszcie nadszedł dzień, w którym chłopiec nie wbił w płot żadnego gwoździa. Poszedł wiec do ojca i powiedział mu, ze tego dnia nie wbił żadnego gwoździa. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, kiedy nie straci cierpliwości i nie pokłóci się z nikim. Mijały dni i w końcu chłopiec mógł powiedzieć ojcu, ze wyciągnął z płotu wszystkie gwoździe. Ojciec zaprowadził chłopca do płotu i powiedział: "Synu, zachowałeś się dobrze, ale spójrz, ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej. Kiedy się z kimś kłócisz i mówisz mu coś brzydkiego zostawiasz w nim ranę taką, jak te. Możesz wbić człowiekowi nóż a potem go wyciągnąć, ale rana pozostanie. Nieważne, ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie."
Rana słowna boli tak samo, jak fizyczna.... powrót
|
|
|