|
|
poprzednie felietony:
Modlitwa przed otwarciem Księgi Pisma św. 17 listopada, 2016 O równowadze słów kilka - na kanwie Mt 23,23-26 23 sierpnia, 2016 Moc płynąca z adoracji Najświętszego Sakramentu - św. Jan Paweł II 25 maja, 2016 Od bycia miłosiernym do dzieł miłosierdzia - (właściwa kolejność) 15 kwietnia, 2016 Tradycje wielkopostne - refleksja na początek Wielkiego Postu 09 lutego, 2016 Opłatek miłosierdzia i sprawiedliwości 24 grudnia, 2015 Daj - daj... - na rozpoczynający się Rok Miłosierdzia 08 grudnia, 2015 Minimalizm zabija radykalizm 04 grudnia, 2015 Wdzięczności moc - na kanwie Łk 6,27-38 11 września, 2015 Od niezrozumienia do rozumienia na kanwie Mt 13,18-23 24 lipca, 2015 Znalezione... 10 lipca, 2015 Krótki felieton na Boże Ciało 03 czerwca, 2015 Henri de Lubac, Medytacje o Kościele - o miłości do Kościoła 21 maja, 2015 Misericordiae Vultus - pp Franciszek i list o Miłosierdziu Bożym 12 kwietnia, 2015 Realny czy medialny? 29 stycznia, 2015 Kamieniołomy... - wspomnienie św. Szczepana 26 grudnia, 2014 Strażnik i strażak 23 pazdziernika, 2014 Kościół zamknięty, otwarty czy Chrystusowy 26 sierpnia, 2014 Przysięga - na kanwie Mt 5,33-37 14 czerwca, 2014 Przynależność i zaangażowanie 06 czerwca, 2014
|
|
Felieton
Realny czy medialny? 29 stycznia, 2015
|
|
|
Ktoś może się oburzyć, że takie przeciwstawienie. Ja stawiam pytanie: czy przekaz, który odbieram/daję jest realny czy też medialny?
Jak wiadomo media to czwarta władza... wydaje się, że ta, nad którą nie ma żadnej władzy. Przypisuje sobie element nieomylności czy wręcz absolutności...
Przykład papieża Franciszka, jak to się mówi „ulubieńca mediów”. Jakże media „kochają” tego papieża? I ludzie też i to wielu ludzi, i wierzących i niewierzących. Przyznaję, że często w rozmowie wychodzi osoba Franciszka i jego „kwiatki”.
Z tym, że poczyniłem pewną obserwację. W większości przypadków takiego ukazywania się w świetle rozmów postaci papieża Franciszka odnoszę nieodparte wrażenie, że ludzie wiedzą o nim tyle i tylko tyle ile przekazują media, a te wiadomo są „ograniczone” czasem transmisji. Nie da się wszystkiego przekazać, a więc przekazuje się to, co uważa się za istotne...
Znamy papieża Franciszka medialnego, a nie znamy w całości. Myślę, że znakiem firmowym mediów jest wybiórczość. Ma być lekkie, przyjemne i dla ucha. Najlepiej, żeby było jeszcze sensacyjne, a jak nie jest to się jakieś sensacyjne szatki ubierze.
Tutaj zaś pojawia się największy problem. Jeden cytat jest istotny, ale czy jest w stanie przekazać całość danej wypowiedzi? Wyrwany zaś z kontekstu może być przedstawiony w różnorakim świetle i znaczeniu.
Czy moje życie, postrzeganie świata jest realne czy tylko medialne? Czy rozważam sam czyniąc z wydarzeń i spotkań pokarm do refleksji, uczenia się, wzrostu czy też spożywam przygotowaną (odpowiednio spreparowaną) papkę?
o. Robert Więcek SJpowrót |
|
|